For Your Pleasure

For Your Pleasure

Sunday, July 21, 2013

Beside the seaside

Isle of Wight. Bylam, zobaczylam...i musze sie wybrac ponownie! Jeden dzien to naprawde malo i bardzo dobrym pomyslem bylyby dwa noclegi. Poniewaz nie chcialam platac sie po ospalych miasteczkach, wybralam sie z Ryde autobusem do Sandown, a stamtad piechota do nadmorskiego zoo. Zoo posiada 'tiger sanctuary', czyli zbiera emerytowane czy tez porzucone na starosc cyrkowe zwierzeta, aby dac im dach nad glowa. Bardzo szczytny cel, szkoda tylko, ze wiekszosc kotow sie pochowala, a nie chcialam czekac 2.5 godziny na karmienie, ktore niewatpliwie musialo byc widowiskowe. Jesli ktos spodziewa sie ogrodu zoologicznego z prawdziwego zdarzenia, rozczaruje sie - ja osobiscie odradzam, choc nie zaluje wydanych £10, jesli pomaga to uratowac pare tygrisich czy lwich zywotow. Innych zwierzat jest tam jak na lekarstwo.

Plaza w Sandown - coz, nawet mi sie nie chcialo wyciagac aparatu. Dobre miejsce dla dzieciakow, przynajmniej ten skrawek wygladajacy jak zolta piaskownica (piasek ewidentnie nawieziony z innego miejsca). Mozna wynajac lezak, kupic lody, nadal byc w miescie z betonem za plecami a jedna noga w morzu, bardzo, dodam, wzburzonym. Natomiast spacer do zoo wzdluz plazy wygladal tak:




Z lewej strony jezdnia, z prawej ubity, ciemny piach i te dziwne, acz szpecace konstrukcje. Dla rownowagi, piekny klif w oddali.

Po odhaczeniu zoo z listy przydreptalam z powrotem do Sandown. Japonki obtarly mnie niemilosiernie, nie mialam przy sobie plastrow a lokalny Boots byl zamkniety w porze lunchu. Sjesta...Po dlugim oczekiwaniu na autobus nr 3 wiodacy do Ventnor pojechalam w kierunku ogrodu botanicznego, slynacego ze srodziemnomorskiego klimatu i takiejz kolekcji okazow. Musialam sie przesiasc, gdyz z Ventnor to byloby ok godziny piechota. Autobusy lokalne nie jezdza zbyt czesto, nr 6 ktorym dotarlam pod ogrod konczy dzialalnosc po 5 po poludniu. Dotarlam tam na 3 - cia, wiec nie mialam zbyt wiele czasu, a szkoda, gdyz miejsce to jest swietnie utrzymane, pomyslane i robi wrazenie. Mozna rozciagnac sie na trawie i opalac, nie ma tabliczek z napisami 'szanuj zielen' a i tak wszyscy ja najwyrazniej szanuja.  Dodatkowo widoki z okna autobusu na morze i zatoki - bezcenne. Chwilami mialam wrazenie, ze jestem z powrotem na Gozo. Napstrykalam zdjec, kupilam maskotke - czerwona wiewiore na pamiatke, wskoczylam w autobus do Newport, a stamtad do Ryde i z powrotem w hustajacy prom. I po dniu!




Po takim rekonensansie wiem juz, ze jadac na jeden dzien najlepiej obrac sobie za cel konkretny odcinek the coastal path i przedreptac te kilkanascie mil sycac sie pieknem wybrzeza, a wrocic autobusem, badz pociagiem do punktu wyjscia. Wyspa zdawala sie bardzo spokojna, pomimo pieknej pogody (choc i silnego, chlodnego wiatru). Coz, wszyscy sa teraz na wakacjach w Hiszpanii czy innej Tajlandii. Samochodow niewiele (koszt wjazdu to chyba £50, wyspiarze bardzo pilnuja, aby Isle of Wight nie stalo sie zakorkowanym pieklem), populacja dosc stara - mlodzi pewnie uciekaja na lad za praca. Sporo grubasow. Bardzo zielono. Nie widzialam oznak ostentacyjnego bogactwa. Ciekawostka jest fakt, ze na IOW zylo niegdys zatrzesienie dinozaurow :)




O ile w sierpniu nie zacznie sie jesien, albo od razu zima, zabukuje sobie jakis pokoik w Shanklin czy Ventnor, wezme statyw i pojade/poplyne ponownie.






5 comments:

  1. Trip advisor wymienia 130 atrakcji na tej wyspie wiec jest co robic :) Dub

    ReplyDelete
  2. Z tym ze trzeba wybierac wsrod tych 130 atrakcji i unikac np. tego zoo, ktore bylo do dupy a jest dosc wysoko na liscie Trip Advisor. No i w jeden dzien nie zobaczysz .wiecej niz 2 miejsca bo dojazd autobusami zajmie pol dnia - jak na Malcie.

    ReplyDelete
  3. Z tym ze trzeba wybierac wsrod tych 130 atrakcji i unikac np. tego zoo, ktore bylo do dupy a jest dosc wysoko na liscie Trip Advisor. No i w jeden dzien nie zobaczysz .wiecej niz 2 miejsca bo dojazd autobusami zajmie pol dnia - jak na Malcie.

    ReplyDelete
  4. jak to japonki Cię obtarły???

    ReplyDelete
  5. No miedzy palcami, bylam w agonii caly dzien...

    ReplyDelete