For Your Pleasure

For Your Pleasure

Sunday, January 06, 2013

***

Sylwestra spedzilam jak zwykle wystrzalowo, czyli z pilotem od telewizora w lapie. Obejrzalam w BBC News fajerwerki w Londynie - nawet najpiekniejsze ognie sztuczne staja sie nudne po 10 minutach! Na osiedlu cisza jak makiem zasial, gdzies ktos odpalil kilka petard i to wszystko. Czuje, ze gdyby szumnie reklamowany koniec swiata wreszcie nastal, w mojej wsi przeszedl by raczej niezauwazony.

Kiedy juz stalo sie jasne, ze telewizja nie pokazuje niczego interesujacego, a nie mielismy zadnego filmu na dvd pod reka, zdalam sie na diabelskie moce i po niewielkim oczekiwaniu zabralam sie za pierwszy sezon

GIRLS



Usmialam sie jak norka, choc to nie moje pokolenie jest portretowane w tym serialu. Opowiada on o zgrai mieszkajacych w Nowym Jorku mlodych dziewczyn, jedne pokonczyly jakies tam szkoly, inne nie, pracy sie nie imaja, niczego w zasadzie nie umieja robic, pieniadze wysysaja od rodzicow (do czasu!), maja na maksa pomerdane relacje ze strasznie niedorobionymi facetami...Ot, takie dorosle dzieci. Glowna bohaterka jest brzydka i gruba, acz ma gadane :-) Jesli szukacie antidotum na SATC, paniusie pedzace przez NY na niebotycznych obcasach i z pudelkami w torebkach, z problemami typu: buty od Loboutina czy Blahnika, to polecam. Jest golizna, jest wulgarnosc, wszystko, czego wam trza. Nawiasem mowiac: czy Shoshana to jakas upiorna zydowska wersja Susannah ?








2 comments: