For Your Pleasure

For Your Pleasure

Sunday, December 23, 2012

***

Gdybym mogla machnac czarodziejska rozdzka, to bym sobie sprawila kilka dni samotnosci na Swieta. Nie takiej smetnej i depresyjnej, jednak po wigilijnej kolacji z checia wrocilabym do domu, gdzie czekalaby na mnie cisza i spokoj. Nikt nie dobijalby sie do lazienki, nikt nie blokowal palnikow w kuchni. Niestety Boze Narodzenie to swieta rodzinne, co wymusza nienaturalne spedy, przeladowana lodowke, tlok w przedpokoju i wszedzie indziej, caly ten rwetes. To NIE jest sposob, w jaki lubie spedzac dlugo wyczekiwany czas wolny. W dodatku leje, wiec ze spaceru do lasu po skrzypiacym sniegu nici.

Dosc marudzenia.

Jedna z kobiet w pracy zasugerowala mi Stambul/Istanbul na wakacje.




Myslalam o Turcji ale w kontekscie all inclusive beach holiday. Szwendanie sie miedzy meczetami a bazarami w upale jakos srednio do mnie przemawialo, jednak kilka osob goraco rekomenduje mi owa 12 milionowa metropolie. Zrobilam wstepny research i owszem, jestem za.

Czytalam wiele lat temu powiesc o Konstantynopolu, tytulu jak zwykle nie pamietam, jednakowoz byla ta lektura wielce zajmujaca. Pomyslec, ze byl to kiedys prawdziwy pepek swiata.

Biorac pod uwage, jaka pogoda moze panowac w poczatku czerwca zarowno w UK jak i na kontynencie, Turcja przynajmniej gwarantuje slonce i wysokie temperatury (tak?)...Rok w temu w Pradze bylam bliska kupienia czapki i rekawiczek.

Jak zwykle u mnie, wszystko moze sie zmienic i zapewne sie zmieni, ale lubie miec kilka opji do wyboru.

W pracy rok zakonczyl sie dosc sympatycznie, mimo ze wyniki mamy niezachwycajace i firma oszczedza na doslownie wszystkim, dziwie sie, ze jeszcze nie wydzielaja nam papieru toaletowego. Przynioslam do domu dary od milosciwie nam panujacych: flaszke wina, slodycze i ladny komplet kapielowy Champneys. Sierotka, ktora robi do mnie maslane oczy od pol roku, jednak nie odwazyla sie umowic na poswiatecznego pinta...Coz, opinia naszej kochanej Dody o wspolczesnych mezczyznach jest calkowicie uzasadniona i niestety prawdziwa.

Mialam okazje przejechac sie po wiejskich sciezkach Surrey i musze powiedziec, ze jest tu naprawde ladnie. Po zmroku zapewne trzeba sie zaopatrzyc w latarke, bo to glusza totalna, praktycznie srodek lasu, ale jest zacisznie i spokojnie. Do Londynu godzina jazdy pociagiem - best of both worlds!

Kaloryfer zakrecony, okno otwarte na osciez, na dworze +13 stopni. Odcinam sie ostatnia plyta Hacketta od niekonczacej sie symfonii odkurzaczowej.

Merry Christmas.


8 comments:

  1. Istambuł jest kapitalny, mi naładował baterie psychicznie niesamowicie. Nie wiem jednakowoż, czy czerwiec to dobra opcja - ja byłam w kwietniu i było w samjest jednak metropolia, gdzie bardzo dużo się dzieje, jeździ, sprzedaje, gotuje, gdzie masa uliczek nastrojowych i ciasnych... takie 30+ stopni chyba by mnie przerosło).
    I zakochałam się w meczetach. Mogłabym przejść na islam po to, żeby tam chodzić, siadać w ciszy na dywanach przy nastrojowych świeczkach i lampkach i czytać książki / gazety, jak lokalni :D

    ReplyDelete
  2. *w sam raz, to jest jednak... *
    Nie wiem, dlaczego zjadło mi pół zdania :|

    ReplyDelete
  3. Ej, siedzenie i czytanie to zajecie dla mezczyzn, baby maja siedziec w kuchni, wiec lepiej sie wstrzymaj z ta konwersja. Wezme pod uwage, ze lepiej jechac na wiosne. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  4. No właśnie nie, baby przychodzą i czytają także :D Może w końcu się wezmę za obróbkę zdjęć z tego Stambułu i dorzucę pare historii, w tym moją ulubioną obserwację zaczarczafionej pani jadącej po swoim mężu jak po burej suce, bo jej zrobił brzydkie pamiątkowe zdjęcie na schodach Błękitnego Meczetu :D

    ReplyDelete
  5. Racje miala kobita! A czy trzeba nakladac chustke na leb wchodzac do rzeczonych meczetow ? Potrzebuje wymowki aby kupic kolejna setke dlugich sukienek, spodnic, a jak potrzeba, to i chust :)

    ReplyDelete
  6. Trzeba przykryć włosy i zdjąć buty. Te najpopularniejsze turystycznie przybytki mają półeczki z chustkami i reklamówkami na buty, ale te trochę bardziej na uboczu już nie bardzo. Miałam jakąs tam chustę przy sobie, ale jednego wieczoru zdarzyło mi się wyjść nieprzygotowaną, ale w bluzie z kapturem - i kaptur był jak najbardziej wystarczający. Co prawda widziałam khem khem... Amerykanki... wchodzące jak do stajni, głośno i bez zawracania sobie głowy formalnościami... ale w moim odczuciu bardzo niekulturalne to było. Poza tymi popularniejszymi miejscami praktycznie nie ma ochrony i pilnujących, więc nikt uwagi nie zwróci - ale moim zdaniem nie pasuje taka totalna nonszalancja. Do katedr też nie wchodzę w klapkach i szortach... A meczety to w większości bardzo ciche, pieknie oświetlone miejsca, z dywanami od ścian do ścian. I te boskie mozaiki! I to słońce wpadające w cudnych konfiguracjach! I te sklepienia! Widziałam ludzi, co przychodzili, kładli się po prostu na dywanach i medytowali wpatrzeni w kopuły. Ludzi, którzy siadali z boku, sięgali na którąś z półeczek po gazetę i czytali. Półki z książkami tam stoją co chwila w jakimś zakamarku! Ludzie przychodzą, pomodlą się - siadają z kimś i rozmawiają. Albo sami - i myślą (czy też czytają). Dla mnie meczety były szalenie relaksującymi miejscami. Co wieczór kończyłam w którymś :D

    No i dżinsy są zupełnie wystarczające. Ja latałam też w długich kieckach, bo w ogóle lubię. Stambuł jest bardzo z-europeizowany i turystów tam masa (o, i studentów też), widzisz ludzi w każdym stroju, od burek po minii w brytolskim stylu. A azjatyska część to już w ogóle jest paradoksalnie europejska, zakupowe ulice i tłum się po nich przewalający niczym się od Krupówek czy innej Floriańskiej nie różnią :D

    ReplyDelete
  7. Moja somisiadka Lucy cyklicznie jeździ do Turcjanów, bo jak mówi akurat ten towar tam jest najlepszy. Nie żebym namawiała. Co do pogody to jedynie czerwiec bezie w UK ok ( św. Łucja i te sprawy ), reszta kicha.

    ReplyDelete
  8. Nawet tego nie bylabym pewna, znaczy czerwca w UK. Turcjany maja wielka potencje, jak to pisal miszcz Sienkiewicz bodajze :) Jestem coraz bardziej zdecydowana na Stambul, egzotyka na wyciagniecie reki !

    ReplyDelete