Podsluchana w pracy, luzno rzucona uwaga miedzy dwoma gentlemanami:
"Rownie dobrze moglbym go sobie w supel zawiazac, jest kompletnie bezuzyteczny"
Ach, te uroki open plan office :) Czlowiek sie mimochodem roznych rzeczy dowiaduje. Moze i lepiej, wiadomo kogo unikac zeby nie skonczyc jak zrozpaczona Samantha:
haha :) u nas nie ma open space ale kazdy bez krepacji opowiada o swoim zyciu, wszyscy sie lubimy ;) Dub
ReplyDeleteU mnie tez krepacji nie ma i czasem jest wrecz too much information ;)
ReplyDelete