Widzieliscie 50-latka, ktory nie ma pojecia, jak poslugiwac sie telefonem komorkowym, nie umie nawet wlaczyc komputera, nie mowiac o uzywaniu go, wzdryga sie na sama mysl o wysylaniu maili, nigdy nie slyszal o Skype...
Tak, pije do konkretnej osoby (osob..), ale tez jestem swiadoma, z powyzszy, ekstremalny, zdawaloby sie przyklad, mozna spokojnie rozciagnac na szersza rzesze cyfrowych analfabetow. Co powoduje, ze skadinad nieglupi ludzie trafiaja na bariere nie do pokonania w postaci wspolczesnej technologii, ktora przeciez jest tak zaprojektowana, zeby najwiekszy debil byl sobie w stanie z nia poradzic ?
Kiedy chodzilam do liceum, gdzie to rozpoczelam formalna nauke jezyka angielskiego, nie bylam w stanie pojac, ze komus moze nie zalezec na jego opanowaniu chociaz pobieznym. Angielski byl dla mnie przepustka do fascynujacego swiata, tlumaczylam zawziecie teksty hiciorow z 'Bravo', choc slownika nie posiadalam, o wirtualnych nikt wowczas nie slyszal i w efekcie bledy robilam supersmieszne. Ale sie staralam i mi zalezalo. Chcialam rozumiec, co mowia na filmach i intuicyjnie wyczuwalam, ze w przyszlosci znajomosc mowy Szekspira otworzy przede mna morze wiedzy, o jakiej mi sie nie snilo, umozliwi dostep do ksiazek, czasopism, wszelakich zrodel pisanych i medialnych na liczne tematy mnie pasjonujace. Byc moze tu jest pies pogrzebany: w zainteresowaniach, ciekawosci swiata. Kto jej ma wiecej, ten chetniej sie bedzie uczyl, czy to jezykow, czy nowych umiejetnosci. Czyzby zatem komputerowo niekumaci dorosli to jednostki zdziadziale, ktorych juz nic w zyciu nie rusza, nawet perspektywa pogrania w szachy z kims na drugim koncu swiata ?
O konsekwencjach braku umiejetnosci obslugi kompa przy poszukiwaniu pracy nawet nie bede sie rozpisywac, osoby po 50-tce generalnie czuja sie wykluczone na rynku pracy, a kiedy jeszcze zadeklaruja komputerowa ingnorancje, to juz nikt ich nie wezmie, bo czy istnieje jeszcze zawod, w ktorym komputery sa nieuzywane ? Chyba najprostsze sprzatanie albo agencja towarzyska, choc i tego nie jestem pewna.
Dlaczego te osoby same sie skazuja na owo wykluczenie, wycofuja sie i patrza biernie, jak swiat kolo nich zapiernicza ? Fobia jakas ?
Help me understand.
ja to muszę przeczytać Mojemu
ReplyDeleteJestem ciekawa opinii :)
ReplyDelete