Ponizej, Lord Erik (a nie zaden drwal! - Dub & M.), z uprowadzona, a jakze, ksiezniczka. Needless to say, niewiasty komentujace na fejsie bardzo,bardzo chcialy byc na jej miejscu. Erik jest przystojny i w przeciwienstwie do swego gburowatego brata potrafi sie obchodzic z kobietami. Czuly barbarzynca - wspolczesny ideal ?
Podczas ostatnich peregrynacji po Irlandii nasza towarzyszka M. rzucila w eter pytanie retoryczne: czy myslimy, ze ostatnimi czasy procent meskosci w mezczyznach spada ? Z jednej strony chcialabym odpowiedziec, ze tak. Faceci chodza w kolorowych rurkach, na kosmetyki i sera do pielegnacji hipsterskich brod wydaja juz tyle, co baby na fatalaszki (sprawdzony fakt, z prezentacji w pracy na temat meskiej pielegnacji wynikalo, ze udzial meskich kosmetykow w rynku wzrasta w oszalamiajacym tempie, w Europie zas prym w pielegnacji zarostu wiedzie, o dziwo, Polska), przechodza na weganizm (to juz nie tylko niemeskosc, to lewactwo) i predzej by zjedli wlasne skarpety niz poszli dobrowolnie do wojska. Nie potrafia nic zrobic w domu, nie zajrza pod maske samochodu, mieszkaja z mamusiami do usranej smierci, zamiast jak najwczesniej starac sie usamodzielnic i dazyc do dobrego statusu finansowgo, a nastepnie zalozyc rodzine. To stek stereotypow, ale wiecie, o co mi chodzi. Rozni korwinisci dowodza, ze taki stan rzeczy jest wina kobiet, ktore wreszcie wyprostowaly pijanego, agresywnego brutala na ktorego narzekaly od stuleci i nagiely go do swoich potrzeb, przy okazji czesciowo lub calkowicie kastrujac z meskich cech. W efekcie mamy chlopa bez jaj...
Gdy wiec kobiety widza na ekranie telewizora seksownych a zarosnietych Wikingow, w jakosci HD, to zbiera sie w nich teksnota za dawnymi czasami - jak gdyby dawniej wszyscy faceci wygladali TAK, byli waleczni i odwazni ;), jak gdyby kobiety za malo w przeszlosci wycierpialy wlasnie dlatego, ze panowie chcieli byc tacy strasznie mescy, czyli wszczynac jedna wojne po drugiej. Puscic wodze fantazji jednak mozna, to nic nie kosztuje, a potem sie wraca do nudnej rzeczywistosci i Kiepskiego chrapiacego w lozku.
Nie wiem, co o tym wszystkim myslec. Jak zdefiniowac wspolczesna meskosc ? Gdzie ci kowboje ?
Dita, kazda by chciala wikinga czy innego wojownika dopoki by jej nie zaczal traktowac jak swoja wlasnosc, tak jak sie kobiety wtedy traktowalo. Moze Eric byl szarmancki i zamiast zgwalcic niewiaste to jej przyniosl wiadro zeby miala gdzie zalatwiac potrzebe w niewoli, ale to sa tylko filmy ;) Kobiety widza tych silnych, umiesnionych przystojniakow i marza zeby je taki wyobracal gdzies na sianie, zapolowal, z luku strzelal i skaly przenosil, ale to jest bardzo harlekinowy obrazek ;) Dla mnie facet jest meski kiedy myje po sobie talerze albo gotuje, kiedy pucuje piekarnik, bo to swiadczy ze uwaza sie za odpowiedzialnego faceta ktory nie zwala takich obowiazkow na mame czy partnerke. Meski czyli uczciwy, taki na ktorym mozna polegac, kochajacy partnerke nie dlatego ze jest mloda dupa z duzymi cyckami ale dlatego ze jest wlasnie partnerka, meski czyli szanujacy innych, broniacy slabszych fizycznie, np zwierzeta. Co do spodni rurek - nie nosi ich az tak wielu facetow w naszym przedziale wiekowym, bardziej mlodziency ;) Jest bardzo wielu fajnych facetow wkolo, trzeba sie czasem rozejrzec zamiast marzyc o Ericach ;0 DUB
ReplyDeleteZgadzam sie, aczkolwiek martwi mnie ze w ludziach obojga placi nadal drzemia silne atawizmy i wystarczy byle kryzys i pedem wracamy na drzewa (widac po wyborach politycznych chociazby), zaprzepaszczajac to, o co z takim trudem walczyli i mezczyzni i kobiety przez cale stulecia. P.S. - siano odpada ;)
ReplyDeleteBardzo fajnie napisany post, i trafne komentarze, nie mam nic do dodania :)
ReplyDeleteDziekuje i polecam serial The Last Kingdom :)
Delete